Ponad siedemnaście lat temu pani profesor na zajęciach ze stylizacji powiedziała: „Jak cię widzą, tak ci płacą”. W tamtym czasie, gdy na równoległych zajęciach analizowałam historię kostiumu i zgłębiałam tajniki tej dziedziny, w moim sercu pojawiło się pragnienie, aby każdy wyglądał pięknie. Piękno stanowi zresztą jedną z moich wartości życiowych; utwierdzeniem jest moje wykształcenie plastyczne oraz zawód, który obecnie wykonuję. W pracy przedsiębiorcy te zagadnienia są mi bardzo pomocne. I choć pracuję w oparciu o moje mocne strony, a resztę deleguję, troska o estetykę towarzyszy mi nieustannie. Dla niektórych bywa to wręcz męczące, gdyż nie każdy zwraca uwagę na szczegóły. Pasja do piękna sprawia, iż praca jest także moją misją.

fot. Katarzyna Mrugała

Wracając do piękna – określenie, że piękno jest jedną z moich wartości, miało miejsce stosunkowo niedawno, bo kilka lat temu, kiedy stworzyłam swój osobisty dekalog kobiety, żony, mamy i przedsiębiorcy. Kurczowe trzymanie się schematów bywa trudne, jednak sprawia, że jesteśmy wobec siebie uczciwi, także w aspekcie wizerunkowym. Moją misją jest tworzenie piękna. Piękno towarzyszy mi od zawsze, lubię się nim otaczać. Pragnę, aby inne osoby również miały taką możliwość.

fot. Agnieszka Drozdowska

Czym jest zatem sam wizerunek? Jaki ma wpływ na nasze życie? Czy faktycznie nasz ubiór, sposób bycia i porozumiewania się z klientami, a także styl dyskusji w mediach społecznościowych (nawet hasztagi, jakich używamy) mają znaczenie? Czy prawdą jest, iż „jak cię widzą, tak cię piszą”? I jeszcze jedno – dlaczego wizerunek wedding plannera jest tak ważny, szczególnie w obecnych czasach?

Wizerunek jest kluczowy! Naturalnie nie zastąpi on wiedzy merytorycznej, doświadczenia etc., jednak powinien być priorytetem.

Firmy zewnętrzne, dbające o archetyp marki, graficy oraz specjaliści od identyfikacji wizualnej marki dwoją się i troją, aby firmy miały spójny przekaz. Począwszy od palety barw, a skończywszy na świadomym angażowaniu się w różne kampanie społeczne.

Wizerunek naszej marki jest składową wielu czynników: wyglądu znaku słowno-graficznego, kolorystyki, rodzaju czcionki, wartości firmy, sposobu komunikacji, prezencji pracowników i lidera marki.

Należy zwrócić szczególną uwagę na prezencję. Czy wiesz, iż ma to wpływ na to, jakich klientów do siebie przyciągamy? Czy wiesz, że jeśli nie zadbasz o swój wizerunek, prawdopodobnie możesz nie uzyskać szansy na poważne kontrakty?

Bardzo ważna jest spójność i dbałość o jakość, aby nasza marka osobista była integralna z nami, naszym docelowym klientem i  przekazem.

W naszym wizerunku kluczowy jest dobór odpowiedniej garderoby. Znaczenie ma kolorystyka, gatunek materiałów oraz jakość odszycia. Zwrócić należy uwagę na dobór fasonu do figury, którym mamy szansę podkreślić atuty naszej sylwetki. Znaczenie mają takie detale jak dekolt, obuwie, biżuteria i inne dodatki. Fantastycznym i pomocnym narzędziem jest tzw. psychologia kolorów, która wyjaśnia, jak dany kolor wpływa na wrażenie odbiorcy, a więc jakie emocje towarzyszą odbiorcy, gdy widzi daną barwę. I choć barwa jest wrażeniem psychofizycznym, w biznesie odgrywa ważną rolę. W równym stopniu istotne są zarówno długość rękawów, jak i spódnicy.


fot. Jacek Siwko

W swojej pracy stawiam zawsze na wysoką jakość, dlatego dbam także o mój wizerunek. I choć mam za sobą parę gaf, nauczyły mnie one tego, iż warto mieć świadomość swojego wizerunku i należycie dbać o detale. Gdyby nie one – jak stwierdził William Peter Blatty – nie byłoby wielkich efektów.

Kreowanie wizerunku to proces. Naturalnie wpływ mają na niego obowiązujące trendy, jednak wciąż aktualna jest myśl Coco Chanel: „Moda przemija, styl pozostaje”. Słowa te są ponadczasowe, podobnie jak ponadczasowe są klasyczne formy w garderobie. Jestem zwolenniczką klasyki, a różne elementy ubioru czy dodatki staram się wprowadzać w zgodzie z moją osobowością, w sposób symboliczny. Dress code zawsze powinien budować pozycję i autorytet, ale należy zadbać o to, by nie był nudny.

Staram się wybierać raczej polskie marki. Podaję kilka przykładów:

  1. Marie Zelie

 

 

Fot. Katarzyna Mrugała

Fot. Ivo Ledwożyw


2. Taranko i Emanuel Berg

 


3. Pako Lorente

fot. Agnieszka Drozdowska

W ostatnim czasie bardzo modne stało się szycie na miarę. Prym wiedzie marka Balamonte, która powstała z pasji Grzegorza Krychowiaka do klasycznej elegancji.  Firmę inspiruje włoskie krawiectwo oraz nieprawdopodobna wysoka jakość.  Balamonte specjalizuje się w szyciu garniturów i koszul na miarę dla najbardziej wymagających klientów – kobiet i mężczyzn. Warto postawić na garnitury i koszule szyte na miarę – z miłości do stylu i elegancji.

 

O czym należy pamiętać?

Jeśli masz dobry gust i wyczucie estetyki, to zapewne jesteś – niestety! – w mniejszości. Tak! Coraz częściej spotykam się z zachwytem nad rzeczami niedopracowanymi, wręcz cechującymi się bylejakością. Nie zwalnia to nas jednak z obowiązku dbania o detale ubioru. Istotne jest, aby nie przeglądać się w oczach innych. Dlaczego? Każdy ma inny gust, a opinia – krótko mówiąc – jest taka, że każdy ma inną. Podam Ci przykład.

Uwielbiam wszelkie nakrycia głowy: fascynatory, toczki, filemonki, kapelusze berety i czapki. Kto mnie zna, ten wie, iż to moja słabość! Dwa miesiące temu, gdy po upalnym lecie nadeszły chłodniejsze poranki, zaczęłam jeździć na giełdę kwiatową w kapeluszu. Nie jest to kapelusz elegancki, raczej sportowy. Jeden z pracowników mojego dostawcy kwiatów, po zobaczeniu mnie w kapeluszu, zapytał: „Dorota! A ty na ryby jedziesz?”. Odparłam, że nie… na grzyby. Tydzień później znów miałam na sobie ten sam kapelusz, wracałam wczesnym rankiem z giełdy, godzina ok. 6:40. Zaczęłam rozpakowywać asortyment, kiedy minął mnie sąsiad i tak zaczął: „Dzień dobry, pani sąsiadko! Pani zawsze tak pięknie wygląda, nawet rano! Dziś w tym kapeluszu – jak Francuzka! Miłego dnia”.

W moim odczuciu jest to doskonały przykład tego, że każdy ma swoją opinię. Uspokoję Cię, na giełdę kwiatową nie jadę ubrana jak do teatru.

Kolejnym ważnym aspektem, który ma wpływ na nasz wizerunek, są media społecznościowe. Nasze zdjęcia (ich jakość, grafika i treść) mają ogromne znaczenie (ostatnim czasie nawet hasztagi!).

fot. Katarzyna Mrugała, sukienka – Marie Zelie

Uwierz mi, łatwo zostać „klaunem w sieci”. Dlaczego? Media społecznościowe mają ogromną moc. To, co tam umieszczamy, wpływa na opinie, jakie mają o nas inni. Musimy zadbać, aby zdjęcia i publikowane treści były spójne z naszą osobą i przedstawiały nas w dobrym świetle. Wiem, iż teraz modny jest naturalny wygląd – dres, swetry, domowy look etc. Jednak czy powierzyłabyś organizację swojego wesela osobie, która nie wygląda profesjonalnie?

Nie oznacza to oczywiście, że cały czas mamy być w stylu „smart casual”, warto jednak przed publikacją zdjęcia na profilu firmowym zadać sobie pytanie, czy dana fotografia pasuje do archetypu marki, którą reprezentuję. Mamy, rzecz jasna, prawo do innego wizerunku poza pracą, jednak w moim odczuciu pewnych rzeczy publikować nie wypada, np. kadrów z plaży w stroju kąpielowym. Zdjęcia bardziej roznegliżowane i „śmieszne” mają większe zasięgi, ale w budowaniu marki osobistej liczy się każdy detal, więc niewłaściwe zdjęcia będą mieć negatywny wpływ na nasz wizerunek (szczególnie na profilach firmowych). Znaczenie mają także firmy, z którymi współpracujemy. Zachęcam, aby dbać nie tylko o zasięgi i lajki, ale również pochylić się nad aspektem wizerunkowym. Rekomenduję, by zdjęcia prywatne umieszczać na profilu prywatnym, od nas przecież zależy, czy profil jest publiczny, czy nie.

Wedding planner to osoba, która powinna wzbudzać zaufanie. Jest to kwestia kluczowa. To, jak będziemy prezentowali się na spotkaniu z klientem, może się okazać znaczące dla naszej dalszej współpracy. Zawsze wyglądaj jak profesjonalista.

Zatroszcz się o swój wizerunek, dbaj o spójny przekaz, jakość zdjęć, treści oraz estetykę. Zwracaj uwagę na zwiększanie swoich kompetencji oraz wygląd zewnętrzny.

Integralność z wartościami oraz brak bylejakości

Jeśli masz wątpliwości w kwestii tych obszarów – zaufaj specjalistom, stylistom, makijażystom i fryzjerom.

Co jest istotne? Wizerunek budujemy długo, dlatego pomocna może się okazać konsekwencja. Nie możemy zapominać o naszych wartościach. Dobrym pomysłem jest stworzenie własnego kodeksu, który będzie nawiązywał do zasad, którymi się kierujemy. Pamiętamy o zachowaniu spójności w przekazie. Wszystkie te aspekty tworzą nam piękną i niepowtarzalną całość – są synonimem naszej marki osobistej.

fot. Katarzyna Mrugała

Jeśli interesujesz się pracą w charakterze wedding plannera, zapraszam do lektury mojej drugiej książki pt. Sezon na ślub. Jak zostać wedding plannerem, którą można nabyć również w formie e-booka.

Zapraszam Cię na szkolenia do Wedding Master Academy, gdzie dowiesz się więcej o kreowaniu wizerunku i w świetnym stylu zdobędziesz upragnione zlecenia. Odnieś sukces, budując swój wizerunek w biznesie.

Będzie mi miło, jeśli spotkamy się na żywo, na szkoleniach stacjonarnych „Konsultant ślubny” i „Stylista uroczystości”. Organizuję je w wersji kameralnej i elitarnej z noclegiem – kolejne odbędą się na wiosnę.

 

Dorota Janicka-Kurlenda

 

 

Pin It on Pinterest